Koniec dachu i jego świętowanie ;-))
Cześć wszystkim odwiedzającym, na wstępie chciałbym powiadomić,że na budowę wkroczył szwagier Marek który to rozpoczął rozkładanie wody co oczywiście popieram dowodami
teraz już pewnie kojarzycie szwagierka z rozkładania kanalizacji,a to efekty jego pracy:
prawda,że fajosko?? ;-)) ,ale zajrzyjmy na dach-a tam niesamowite widoki...
no i inwestor odbierający dobrze wykonaną robotę
....no i obowiązkowe pokropienie dachu aby nie przeciekał ,usytuowanie pokrapiania na świeżo zrobionej dziś huśtawce ( no to żeby się nie rozeschła..)
...miło,że i ta ekipa okazała się solidna,nie nażekali na poprzedników itp.dekarzy z przyjemnością polecam,poza tym,że znają się na tym co robią,są uczciwi ,mają poczucie humoru,no i przyzwoite ceny,no to chyba wszystko na dziś-cześć.