Cześć,wczoraj to jest w sobotę chłopaki skończyli bić deski na dachu i kłaść papę obiecałem im,że jak skończą do soboty to zrobimy sobie imprezkę po pracy zachęta była strzałem w dychę chłopaki tak szli do przodu,że pytałem się czy czasem nie przybijają co drugiej deski .Przyłożyli się więc słowo się rzekło-kobyłka u płota,było naprawdę miło,a wszystkim nam należało się trochę odboju.Najważniejsze,że zdążyliśmy przed nocnymi opadami śniegu,a tak to wygląda na zdjęciach
...pierwszy śnieg na nowym dachu....
....no i jak Wam się podoba GROSZEK pod papą
....Chciałem też zwrócić uwagę na zamknięcie bramy garażowej,to już chyba stan surowy PRAWIE zamknięty..
...umajstrowałem tą bramę wczoraj,przed imrezą oczywiście,spotkaliśmy się też z elektrykiem jeśli zdążą dojechać okna to elektrycy wchodzą od 1-go lutego,w pierwszym dniu zrobią alarm aby budowa była zabezpieczona przed "nieproszonymi zbieraczami miedzi i innych akcesorii" no i jak by to Ferdek Kiepski powiedział "jedziem z tym śledziem".